Sprawdzian siły rażenia.
Piąty miesiąc kalendarzowy podopieczni trenera Szarugi rozpoczęli od wyjazdowej konfrontacji. Celem było Nakło Śląskie. Spotkanie z miejscowym LKS Orzeł zaplanowano w ramach 24. kolejki o mistrzostwo klasy okręgowej „Zabrze-Bytom” Grupa 1. Zespół z Przyszowic po serii potknięć odnotował przekonywujące zwycięstwo. Margines błędu w rundzie rewanżowej został wyczerpany do cna. Każda kolejna wpadka będzie oddziaływać negatywnie na realizację ambitnych założeń. Sobotni oponent przed siedmioma dniami zgarnął pierwszy pierwszy punkt w bieżącym roku. Boryka się niewątpliwie z problemami, ale nie można lekceważyć rywala wyłącznie na podstawie dokonań. Dominację trzeba potwierdzić na zielonej murawie.
Goście od momentu wznowienia gry starali się narzucić własne warunki. Konkurenci ograniczyli się do najprostszych możliwych środków. Jan Tomala w dwunastej minucie rozwiązał worek z bramkami. Miejscowi doprowadzili do wyrównania w trzydziestej pierwszej minucie. Daniel Ryś strzałem zza pola karnego pokonał Macieja Stanka. LKS Jedność w ostatniej regulaminowej minucie pierwszej części odzyskał prowadzenie. Stanek długim podaniem wznowił grę. Bartosz Kiełbasa wygrał pojedynek biegowy i przelobował wybiegającego z bramki Dawida Walesę. Drugą odsłonę można porównać do teatru jednego aktora. Zespół z Przyszowic dzielił i rządził na zielonej murawie. Trzeci gol padł w pięćdziesiątej minucie. Bartosz Pawlas oddał soczysty strzał z dystansu poza zasięgiem interweniującego Walesy. Przyjezdni poszli za ciosem i zdobyli kolejną bramkę w sześćdziesiątej minucie autorstwa Tomali. Dwieście czterdzieści sekund później ponownie na listę strzelców wpisał się Tomala. Szóste trafienie w siedemdziesiątej minucie mocnym kopnięciem zaaplikował Kiełbasa. Minęło około sto osiemdziesiąt sekund i dzieło zniszczenia przypieczętował Kiełbasa. Gospodarze zmniejszyli rozmiar porażki w dziewięćdziesiątej minucie. Adam Bremer wpadł w pole karne. Uderzył w kierunku dalszego słupka poza zasięgiem Stanka. Kilka chwil później arbiter oznajmił koniec sobotnich zawodów.
Ciekawy pojedynek dla postronnego sympatyka piłki nożnej. Praktycznie każdy możliwy aspekt piłkarskiego rzemiosła miał bezpośrednie przełożenie na zielonej murawie. Festiwal strzelecki okrasiły zwroty akcji przeplatane prostymi błędami oraz napomnieniami wszelakich dostępnych kolorów. Wielobarwność niekoniecznie szła w parze z dokonaniami. Goście po zmianie stron wręcz zmiażdżyli przeciwnika. Pierwsza część była bardziej wyrównana, chociaż wyraźnie dostrzegalna była dysproporcja w umiejętnościach. Największym mankamentem sobotniej konfrontacji była nadmierna agresja. Gospodarze bezpardonowo napastowali konkurentów nie mając z tyłu głowy, że zdrowie jest ważniejsze od potencjalnego pojedynczego zwycięstwa.
Protokół pomeczowy:
24. kolejka, Zabrze: klasa okręgowa „Zabrze-Bytom” Grupa 1.
- Sobota (04.05), godz. 17:00, LKS Orzeł Nakło Śląskie – LKS Jedność 32 Przyszowice 2:7 (1:2).
- Strzelcy bramek: 31’ Ryś, 90’ Bremer (dla LKS Orzeł) – 12’ Tomala, 45’ Kiełbasa, 50’ Pawlas, 60’ Tomala, 64’ Tomala, 70’ Kiełbasa, 73’ Kiełbasa (dla LKS Jedność).
- Skład LKS Orzeł Nakło Śląskie: Walesa – Dylong, Cybul, Klasik (60’ Potysz), Wylenżek – Bremer, Kabaciński, Nowacki, Sołtysik (70’ Czernikarz) – Ryś (50’ Gut), Pitas.
- Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Stanek – Tomala, Brosz (67’ Lomania M.), Twaruszka, Ilnicki, Przybylski (61’ Macioch) – Szołtysek, Pawlas (77’ Micor) – Niemiec – Kiełbasa, Marciniak (72’ Poznański).
- Żółte kartki: 39’ Cybul, 58’ Gut, 77’ Nowacki, 83’ Wylenżek (LKS Orzeł) – 33’ Szołtysek, 88’ Szołtysek (LKS Jedność).
- Czerwona kartka: 88’ Szołtysek (LKS Jedność).
Komentarze