Porażka na własne życzenie.

dodano: 29.05.2015, przez
26.05.2015, godz. 18:00, 26. kolejka, IV liga, grupa: śląska II.
LKS Jedność
GKS Gieksa II
1 2
1
Chojnacki
16
Wolniewicz
18
Kołodziej
46"
5
Szaruga
7
Szołtysek
4
Drapała
3
Maszak
13
Tankowski
46"
21
Piewko
9
Kiełtyka
11
Waniek
78"
6
Mnochy
10
Hajok
21
Sosna

W przeddzień warszawskiego finału Ligi Europejskiej do Przyszowic zawitało bezpośrednie zaplecze klubu z pierwszej ligi. Spotkanie odbyło się we wtorkowe popołudnie z uwagi na finał europejskich rozgrywek klubowych. GKS GieKSa w poprzedniej kolejce zremisował na własnym terenie z TS Czarni-Góral Żywiec. Niekorzystna seria ciągnęła się za katowiczanami od 20. kolejki. Porażki przeplatali ugraniem jednego oczka.

Pierwsza część nie była porywającym widowiskiem. Gospodarze zaciekle bronili dostępu do własnej bramki ograniczając się do gry z kontrataku. Wyprowadzili kilka szybkich ataków, ale szwankowała precyzja w polu karnym przeciwnika. Piłka zagrywana wzdłuż bramki nie docierała do adresatów, a uderzenia mijały wyznaczony cel. Przyjezdni odpowiadali równie nieporadnymi zagraniami. Adam Jakubczyk z uwagi na zaistniałe okoliczności w czterdziestej piątej minucie spojrzał na zegarek i zaprosił futbolistów na przewidziany odpoczynek.

W drugiej połowie atrakcyjność meczu wzrosła. Ospali w pierwszej połowie goście z Katowic nabrali animuszu. Zaczęli konstruować bardzo groźne akcje napędzane przez doświadczonych graczy. W sześćdziesiątej minucie indywidualną akcję przeprowadził Adrian Frańczak. Znalazł w odpowiednim momencie lukę i prostopadłym podaniem obsłużył Pawła Szołtysa. Podwieszony napastnik wbiegł w pole karne. Podniósł głowę i uderzył płasko w okolice dalszego słupka. Uderzona futbolówka ugrzęzła w siatce. Przyjezdni poszli za ciosem, ale zdołali dobić przeciwnika. Dwukrotnie obili słupek, a sytuacji sam na sam z Denisem Chojnackim nie wykorzystał Krzysztof Bodziony. W osiemdziesiątej szóstej minucie piłkę do siatki wepchnął Krystian Sosna. Arbiter boczny podniósł chorągiewkę. Konsultacja trwała kilkadziesiąt sekund, ale ostatecznie Adam Jakubczyk wskazał na środek boiska. Kilka chwil później Tymoteusz Tankowski mógł wyprowadzić miejscowych na prowadzenie, ale próba strzału minęła dalszy słupek. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry Szołtys wymanewrował Pawła Drapałę. Wypracował czystą pozycję strzelecką, więc oddał strzał. Futbolówka przełamała ręce Chojnackiego i minęła linię bramkową. Gospodarze po stracie gola rzucili się do skomasowanego ataku, ale końcowy fragment minął w ekspresowym tempie. Adam Jakubczyk po upływie czwartej dodatkowej minucie wziął gwizdek do ust i sygnałem dźwiękowym oznajmił koniec mistrzowskiego starcia.

Silny personalnie przeciwnik ostatecznie rzutem na taśmę pokonał podopiecznych Bartosza Kowala. Katowiczanie wygrali zasłużenie, aczkolwiek mogli wyjechać z Przyszowic w ponurych nastrojach. Miejscowy zespół powinien boleśnie skarcić rywala w pierwszej połowie meczu. Momentów dekoncentracji nie wykorzystał, więc po ostatnim gwizdku arbitra musiał obejść się smakiem wygranej.


Protokół pomeczowy:

Wtorek (26.05), godz. 18:00, LKS Jedność 32 Przyszowice – GKS GieKSa II Katowice S.A. 1:2 (0:0).

Strzelcy bramek: 83′ Sosna (dla LKS Jedność) – 66′ Szołtys, 90′ Szołtys (dla GKS GieKSa).

Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Chojnacki – Drapała, Szołtysek, Szaruga, Wolniewicz (46′ Kołodziej) – Mnochy, Kiełtyka (78′ Waniek), Piewko, Maszak (46′ Tankowski) – Hajok – Sosna.

Skład GKS GieKSa II Katowice S.A.: Rudnicki – Frańczak, Kraczyński, Lipok, Moczyński – Mozler (84′ Kostępski), Wieczorek (78′ Kowalczyk), Bodziony, Bętkowski – Szołtys (90′ Ślusarczyk) – Kujawa.

Żółte kartki: 26′ Wolniewicz, 61′ Mnochy (LKS Jedność) – 81′ Mozler, 85′ Wieczorek (GKS GieKSa).

Komentarze

PARTNERZY: