Czarna seria trwa w najlepsze.
Przyszowiczanie po dwóch porażkach udali się w podróż do oddalonego o blisko dwadzieścia pięć kilometrów Bełku. Kilka tygodni wcześniej podopieczni Bartosza Kowala zmierzyli się z sobotnim rywalem w meczu kontrolnym. Lipcowe spotkanie towarzyskie zakończyło się wygraną LKS Bełk. Zawodnicy instruowani przez Jacka Polaka sezon 2014/15 rozpoczęli od zwycięstwa na własnym obiekcie z KP Unia Racibórz i wyjazdowej porażki z LKS Drzewiarz Jasienica.
Początek meczu miał wyrównany przebieg. Drużyny skupiły się na szczelnym bronieniu dostępu do własnej bramki. Spotkanie zaczęło nabierać rumieńców po upływie kwadransa. Zawodnik gospodarzy zdołał oddać strzał będąc tyłem do bramki z przeciwnikiem na plecach. Uderzona piłka zatrzymała się na słupku. Kilka chwil później Tomasz Waniek przedłużył długie podanie głową, Rafał Hajok wyprzedził Jacka Polaka i stanął oko w oko z Mateuszem Łobaczewskim. Bramkarz wygrał bezpośredni pojedynek zatrzymując strzał lewą nogą. Swoją okazję na otwarcie wyniku miał Jarosław Piewko, ale uderzenie w dalszy róg nieznacznie minęło światło bramki. W dwudziestej ósmej minucie sprawdziło się piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Nieporozumienie pomiędzy Maciejem Kiełtyką, a Arielem Mnochym wykorzystał zawodnik gospodarzy uruchamiając prostopadłym podaniem Sławomira Szarego. Skrzydłowy mając przed sobą Tomasza Szindlera wiedział od samego początku gdzie posłać futbolówkę. Strzelił z chirurgiczną precyzją i miejscowi objęli prowadzenie. Ostatnia faza pierwszej części nie przyniosła spodziewanych emocji, więc po upływie czterdziestej piątej minuty Dawid Bukowczan zaprosił futbolistów na przerwę.
Wynik meczu rozstrzygnął się pomiędzy pięćdziesiątą trzecią, a siedemdziesiątą trzecią minutą. Najpierw Mnochy pomknął prawym skrzydłem i będąc na skraju pola karnego uderzył. Łobaczewski odbił futbolówkę wzdłuż linii bramkowej. Piewko poszedł za akcją i skuteczną dobitką sfinalizował szybką kontrę. Sześć minut później w zamieszaniu po rzucie rożnym najprzytomniej zachował się Rafał Wybierek. Rosły obrońca dopadł do bezpańskiej piłki i mocnym strzałem ponownie wyprowadził LKS Bełk na prowadzenie. W sześćdziesiątej trzeciej minucie po długim wyrzucie z autu zakotłowało się w obrębie szesnastego metra. Przytomność umysłu zachował Piotr Bysiec. Zdobył trzeciego gola precyzyjnym strzałem po odegraniu kolegi będącego tyłem do bramki. W siedemdziesiątej minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Bysiec. Sto osiemdziesiąt sekund później rzut wolny wykonał Mnochy. Jakub Haase przedłużył tor lotu piłki myląc piłkarzy broniących. Hajok znalazł się przed Łobaczewskim i skutecznie sfinalizował stały fragment gry. Drugi gol wbrew pozorom nie dodał skrzydeł przyjezdnym, lecz podrażnił ambicje gospodarzy. Dawid Bukowczan do regulaminowego czasu gry doliczył dwieście czterdzieści sekund. Dodatkowa bonifikata nie wpłynęła na zmianę rezultatu, więc sędzia użył gwizdka po raz ostatni oznajmiając koniec sobotniego starcia.
Zwyciężyła drużyna lepsza w przekroju całego spotkania. LKS Bełk stworzył więcej klarownych sytuacji oraz wykazał większą dojrzałość piłkarską. Gracze Jedności tylko momentami dorównywali przeciwnikowi. Powinni przy wyniku bezbramkowym wyjść na prowadzenie, ale zawiódł czynnik ludzki. Podopieczni trenera Kowala muszą uszanować ostateczne rozstrzygnięcie i szukać punktów w kolejnych grach mistrzowskich.
Protokół pomeczowy:
Sobota (23.08), godz. 17:00, LKS Bełk – LKS Jedność 32 Przyszowice 4:2 (1:0).
Strzelcy bramek: 28′ Szary, 59′ Wybierek, 63′ Bysiec, 70′ Bysiec (dla LKS Bełk) – 53′ Piewko, 73′ Hajok (dla LKS Jedność).
Skład LKS Bełk: Łobaczewski – Semeniuk, Polak (58′ Stryczek), Wybierek, Słaby (46′ Drapacz) – Kaczmarczyk, Rasek, Jasiczek, Szary – Bysiec (73′ Pieczka), Olczak (80′ Stanek).
Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Szindler T. – Szołtysek, Kiełtyka, Pastor, Maszak – Mnochy (78′ Łuszcz), Kołodziej, Haase (88′ Bańczyk), Piewko (70′ Mrożek) – Waniek (70′ Nalepa), Hajok.
Żółte kartki: 24′ Semeniuk, 72′ Bysiec, 80′ Stryczek, 84′ Wybierek (LKS Bełk) – 40′ Piewko (LKS Jedność).
Źródło zdjęcia: sport.nowiny.pl
Komentarze