Największy blamaż w historii.
Nowy sezon powoli się rozkręca. Rywalizacja jeszcze w bieżącym miesiącu nabierze odpowiedniego tempa i będzie można wyciągnąć pierwsze wnioski. Wylosowany terminarz dla spadkowicza z Przyszowic był mało łaskawy. Pierwszy wyjazdowy mecz i prawdopodobnie najcięższa przeprawa w bieżącej edycji. Podopieczni Dawida Cholewy udali się w podróż do Miedar. Spotkanie zaplanowano w ramach 2. kolejki o mistrzostwo klasy okręgowej „Bytom-Zabrze” Grupa 1. LKS Orzeł od siedmiu lat nie schodzi z podium na finiszu zmagań ligowych. W 2015 roku wywalczył awans do klasy okręgowej. Tylko raz zajęli miejsce niższe niż trzecie, dokładnie czwarte. Niesamowita wręcz powtarzalność oraz konsekwencja w budowaniu marki klubu.
Pierwsza część miała spokojny przebieg. Jedyny godny odnotowania moment wydarzył się w dwunastej minucie. Sebastian Dworaczek przeprowadził solową akcję. Wpadł w pole karne i płaskim strzałem pokonał Patryka Plewę. Prawdziwy koncert strzelecki nastąpił po zmianie stron. Niespełna sto dwadzieścia sekund od momentu wznowienia gry padł drugi gol dla miejscowych. Mateusz Korzeniowski uderzył mocno z ostrego kąta. Piłka ugrzęzła w sieci mijając bliższy słupek bramki strzeżonej przez Plewę. Kolejny cios gospodarze zadali w pięćdziesiątej minucie. Wojciech Popiel głową spuentował dogranie z bocznego sektora. Jonasz Madeja wpisał się na listę strzelców sześćdziesiątej czwartej minucie. Kolejne trzy trafienia był zasługą Karola Kajdy. Wprowadzony na murawę napastnik zaliczył klasycznego hat-tricka w odstępie dziewięciu minut. Dzieło zniszczenia w osiemdziesiątej piątej minucie przypieczętował Mateusz Zaczyński. Gola na otarcie łez w ostatniej regulaminowej minucie zdobył Bartosz Kiełbasa. Jedyny pozytywny akcent nastąpił po ośmiu bolesnych ciosach. Zespół z Miedar boleśnie obnażył każdą słabość zawodników instruowanych przez trenera Cholewę.
Trudno przejść obojętnie wobec wydarzeń z minionej soboty. LKS Jedność odnotował najwyższą porażkę w historii na szczeblu klasy okręgowej. Wcześniej podczas poprzednich ośmiu edycji nigdy nie poniósł klęski podobnych rozmiarów. Czasami trzeba uwypuklić pewne fakty, aby zdać sobie sprawę z popełnionych czynów. Paradoksalnie mocny cios może był potrzebny, aby spojrzeć realnie na okalającą zespół rzeczywistość. Reprezentant gminy Gierałtowice musi przedefiniować pewne sprawy, aby podobnych obrazków nie trzeba było oglądać. Zapewne nic nie wydarzy się z dnia na dzień, więc sympatyków drużyny z Przyszowic prosimy o wsparcie oraz wyrozumiałość. Najważniejsze, aby sromotne przegrane nie były elementem powtarzalnym.
Protokół pomeczowy:
2. kolejka, Bytom: klasa okręgowa „Bytom-Zabrze” Grupa 1.
- Sobota (20.08), godz. 17:00, LKS Orzeł Miedary – LKS Jedność 32 Przyszowice 8:1 (1:0).
- Strzelcy bramek: 12’ Dworaczek, 47’ Korzeniowski, 50’ Popiel, 64’ Madeja, 73’ Kajda, 80’ Kajda, 82’ Kajda, 85’ Zaczyński (dla LKS Orzeł) – 89’ Kiełbasa (dla LKS Jedność).
- Skład LKS Orzeł Miedary: Szołtysik- Curyło, Bujak (46’ Rekus), Mazurkiewicz (68’ Dziemba), Korzeniowski – Ziemianek, Imiołczyk (70’ Wojdat), Konieczny (46’ Zaczyński) – Matyl (46’ Madeja), Popiel (68’ Kajda), Dworaczek.
- Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Plewa – Urbanek, Walkowski (46’ Widera), Jędrusiejko, Przybylski – Linek (58’ Skowronek), Paździor (58’ Borkowski), Szołtysek, Burliga – Poznański (85’ Nowak), Kiełbasa.
- Żółte kartki: 88’ Zaczyński (LKS Orzeł) – 27’ Walkowski (LKS Jedność).
Komentarze