Częstochowska lekcja futbolu.

dodano: 05.09.2021, przez

Dziewiąty miesiąc kalendarzowy LKS Jedność rozpoczął od wyjazdowego starcia z bezpośrednim zapleczem czołowego zespołu Ekstraklasy. Podopieczni Roberta Gąsiora udali się do Częstochowy na pojedynek mistrzem poprzedniej edycji rozgrywek. Spotkanie zaplanowano w ramach 5. kolejki o mistrzostwo pierwszej grupy śląski „Zina” IV liga. Aspiracje RKS Raków II sięgają bardzo wysoko. Przed kilkoma miesiącami otarli się o trzecią ligę. Dopiero spotkanie barażowe pogrzebało szanse na awans. Zespół z Przyszowic boryka się z innymi problemami. Aktualnie marzy o ugraniu jakiejkolwiek zdobyczy.

Boiskowy scenariusz był łatwy do przewidzenia. Gospodarze konstruowali składne akcje zyskując optyczną przewagę. Przyjezdni ograniczyli poczynania ofensywne do minimum. Zdecydowaną większość energii poświęcali na obronie dostępu do własnej bramki. Plan przestał działać w dwudziestej trzeciej minucie. Hubert Tylec dopadł do bezpańskiej piłki w okolicach szesnastego metra. Mocnym strzałem pokonał Macieja Tabackiego. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Jakub Apolinarski podwyższył prowadzenie. Piłkarze zeszli na przerwę przy wyniku korzystny dla miejscowej ekipy.

Kanonadę strzelecką po zmianie stron zapoczątkował w sześćdziesiątej czwartej minucie Flip Głasek. Dziewięć minut później czwartego gola dla miejscowych zdobył Kamil Kanior. Piąte trafienie z siedemdziesiątej ósmej minuty było ozdobą spotkania. Tylec odpalił pocisk w kierunku bramki strzeżonej przez Tabackiego. Bramkarz był bezradny wobec atomowego uderzenia. Sto dwadzieścia sekund później na listę strzelców wpisał się Mateusz Niedziałkowski. Trzy minuty przed planowanym końcem meczu Niedziałkowski przypieczętował okazałe zwycięstwo zespołu z Częstochowy. Kilka chwil później arbiter sygnałem dźwiękowym oznajmił koniec spotkania. 

Niespodzianki nie było. Reprezentant gminy Gierałtowice był tłem dla faworyta sobotniej konfrontacji. Zebrane doświadczenie zaprocentuje w przyszłości. Teraźniejszość jest trudna do zaakceptowania, aczkolwiek trzeba myśleć pozytywnie. Rozmiary porażki szokują, choć można było przypuszczać, że rywal będzie świetnie dysponowany. Trzeba oswoić się z myślą, że regularne powiększanie dorobku nie wchodzi w grę. Należy nastawić się na sprawienie kilku niespodzianek przy odrobinie szczęścia. 


Protokół pomeczowy:

5. kolejka, „Zina” IV liga, grupa: śląska I.

  • Sobota (04.09), godz. 11:00, RKS Raków II Częstochowa S.A. – LKS Jedność 32 Przyszowice 7:0 (2:0).
  • Strzelcy bramek: 23’ Tylec, 40’ Apolinarski, 64’ Głasek, 73’ Kanior, 78’ Tylec, 80’ Niedziałkowski, 87’ Niedziałkowski (dla RKS Raków II).
  • Skład RKS Raków II Częstochowa S.A.: Kubik O. – Kuszaj, Lenartowski (68’ Kokoszczyk), Czekaj, Mazurek (60’ Głasek) – Malinowski, Tylec, Bator (60’ Niedziałkowski), Budnicki (60’ Chłód), Apolinarski (46’ Kanior) – Kubik T. (46’ Krysik).
  • Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Tabacki – Walkowski, Babczyński (46’ Widera), Górski, Magiera (78’ Frankowski) – Mucha (78’ Kubica), Wiszniowski, Przybylski, Szołtysek, Niemiec (72’ Linek) – Koseła (78’ Hajok).
  • Żółta kartka: 85’ Niedziałkowski (RKS Raków II).

Komentarze

PARTNERZY: