Kwadrans od sensacji.

dodano: 29.08.2021, przez

Mecze w środku tygodnia zawsze są jakimś utrudnieniem, ale końcówka lata umożliwia rozpoczęcie rywalizacji o porze niekolidującej z pracą. LKS Jedność udał się w pierwszą podróż po zainaugurowaniu rozgrywek. Zawitał na stadion w Jaworznie zlokalizowany przy ulicy Krakowskiej 8. Spotkanie z JSP Szczakowianka zaplanowano w ramach 3. kolejki o mistrzostwo pierwszej grupy śląskiej „Zina” IV liga. Rywal zespołu z Przyszowic sezon 2021/22 rozpoczął od dwóch zwycięstw. Dodatkowo dwukrotnie zachował czyste konto, więc przystąpił do konfrontacji w roli zdecydowanego faworyta.

Pierwsza część nie powaliła na kolana zgromadzonej publiki. Gospodarze byli stroną dyktującą warunki, ale natrafiali na szczelne zasieki ekipy z Przyszowic. Dwukrotnie byli bliscy wyjścia na prowadzenie, ale na przeszkodzie stawał arbiter z chorągiewką. Piłka wpadała do siatki, ale sędzia boczny dwa razy zasygnalizował pozycję spaloną. Podczas pierwszej próby urazu nabawił się Tomasz Michalik. Konieczna była zmiana między słupkami, więc na placu gry pojawił się Maciej Tabacki. Goście przeprowadzili kilka szybkich ataków, ale żadnego nie można określić mianem poważnego zagrożenia. Piłkarski rozjemca po upływie dodatkowej bonifikaty zaprosił piłkarzy na przerwę.

Gospodarze po zmianie stron rozpoczęli szturm na bramkę rywala. Stworzyli kilkanaście klarownych sytuacji strzeleckich, ale nie potrafili wepchnąć futbolówki do sieci. Zgromadzeni na trybunach widzowie przecierali oczy ze zdumienia, że na tablicy wyników widnieje rezultat bezbramkowy. Konsekwencja przyniosła oczekiwany efekt w siedemdziesiątej piątej minucie. Mateusz Wawoczny dograł piłkę wzdłuż bramki. Jakub Serwin wyprzedził obrońcę i dokładając stopę sfinalizował składną akcję. Kilka chwil później arbiter dopatrzył się przewinienia w obrębie pola karnego. Marcin Smarzyński uderzył płasko, ale Tabacki wyczuł intencje strzelca i wyłapał futbolówkę. W czwartej minucie doliczonego czasu gry Smarzyński zrehabilitował się za zmarnowaną jedenastkę. Skutecznie przeciął podanie Mateusza Glenia i przypieczętował wygraną zespołu z Jaworzna. Kilka sekund później sędzia użył gwizdka po raz ostatni. 

Reprezentant gminy Gierałtowice zaciekle walczył o ugranie minimum jednego punktu, ale do pełni szczęścia zabrakło około kwadransa. JSP Szczakowianka był zespołem lepszym praktycznie w każdym aspekcie i zasłużenie zgarnął pełną pulę. Niemniej w piłce nożnej rozstrzygnięcia nie zawsze bywają sprawiedliwe. Faworyci pomimo olbrzymiej przewagi muszą akceptować niekorzystne rozstrzygnięcia. Niestety, dla zespołu z Przyszowic, ziścił się scenariusz adekwatny do boiskowych wydarzeń. Komplet punktów zasilił konto drużyny prezentującej wyższy poziom.


Protokół pomeczowy:

3. kolejka, „Zina” IV liga, grupa: śląska I.

  • Środa (25.08), godz. 17:30, JSP Szczakowianka Jaworzno – LKS Jedność 32 Przyszowice 2:0 (0:0).
  • Strzelcy bramek: 75’ Serwin, 90’ Smarzyński (dla JSP Szczakowianka).
  • Skład JSP Szczakowianka Jaworzno: Gargasz – Kumor, Statkiewicz, Bochenek, Małkowski – Budak (89’ Strzelecki), Chrabąszcz (77’ Gądek), Wawoczny, Marędowski (61’ Gleń) – Sewerin, Smarzyński.
  • Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Michalik (28’ Tabacki) – Frankowski, Walkowski, Górski, Przybylski – Mucha (84’ Ciereszko), Szołtysek, Babczyński (37’ Magiera), Niemiec (80’ Fiedel) – Wiszniowski – Kiełbasa (75’ Gosz).
  • Żółte kartki: 85’ Gądek, 90’ Strzelecki (JSP Szczakowianka) – 22’ Babczyński (LKS Jedność).

Źródło zdjęcia: FanPage JSP Szczakowianka.

Komentarze

PARTNERZY: