Wygrana pomimo dysproporcji.
Ostatnia sobota listopada powinna kojarzyć się z czym innym, aniżeli amatorską rywalizacją piłkarską na piątym szczeblu rozgrywkowym. Niestety względy sanitarne uniemożliwiły konfrontację w dogodniejszym terminie. Zespół reprezentujący Gminę Gierałtowice musiał stawić czoła uwarunkowaniom atmosferycznym oraz GKS Radziechowy-Wieprz. Przedstawiciel powiatu żywieckiego w czternastu spotkaniach uzbierał siedem oczek. LKS Jedność stanął przed szansą na powiększenie przewagi nad bezpośrednim konkurentem do ośmiu punktów.
Jakość widowiska automatycznie zeszła na niższy poziom z dwóch powodów. Uwarunkowania pandemiczne uniemożliwiają kibicom czynne uczestnictwo w meczach. Zawodnicy inaczej funkcjonują słysząc w tle żywiołowe reakcje z wysokości trybun. Drugim istotniejszym aspektem była aura iście zimowa. Nawierzchnia na przełomie listopada oraz grudnia nie mogła być idealna. Rywalizacja miała bardzo wyrównany przebieg. Lekką przewagę miał miejscowy zespół, ale nie można powiedzieć, że była przygniatająca. Piłkarze zeszli na przewidziany odpoczynek przy bezbramkowym remisie.
Druga część rozpoczęła się od nieprzyjemnego incydentu. Dawid Mucha w czterdziestej dziewiątej minucie zobaczył dugi żółty kartonik. Automatycznie arbiter wyciągnął z kieszeni kartkę koloru czerwonego i gospodarze musieli szybko zareagować na boiskową dysproporcję. Kluczowa akcja meczu miała miejsce w sześćdziesiątej minucie. Podanie za plecy obrońców otrzymał Marcin Paszek. Wybiegający z bramki Piotr Barcik minął się z piłką. Adresat podania zareagował najszybciej. Podprowadził futbolówkę i mając przed sobą pustą bramkę dopełnił formalności. Końcowe fragmenty z uwagi na wypracowaną przewagę zmusiły miejscowy zespół do oddania pola rywalowi oraz upatrywania kolejnych szans w kontratakach. Wynik nie uległ zmianie, choć w trzeciej minucie dodatkowego czasu gry Rafał Hajok wybił piłkę z linii bramkowej. Kilkadziesiąt sekund później arbiter zakończył mecz.
Wyszarpane zwycięstwo zwieńczyło jesienną odsłonę sezonu. Jeden mecz przeniesiono na termin wiosenny z uwagi na uwarunkowania epidemiologiczne. Piętnaście uzbieranych punktów w piętnastu spotkaniach można określić mianem planu zrealizowanego na poziomie absolutnego minimum. Każdy inny dorobek praktycznie przekreślałby szanse na zachowanie ligowego bytu. Bardzo trudna runda rewanżowa przed LKS Jedność, ale zebrany kapitał pozwala realnie myśleć o utrzymaniu. Kluczowym czynnikiem będzie okres zimowy. Tylko siermiężna praca umożliwi równorzędną rywalizację.
Protokół pomeczowy:
Sobota (28.11), godz. 13:00, LKS Jedność 32 Przyszowice – GKS Radziechowy-Wieprz 1:0 (0:0).
- Strzelec bramki: 60’ Paszek (dla LKS Jedność).
- Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Szindler (46’ Parchański) – Wylężek, Wawrzyniak, Maciejewski (60’ Pilc), Wolniewicz (88’ Szczęsny), Przybylski (60’ Kiełtyka) – Mucha, Hajok, Kiełbasa (74’ Tarka) – Mnochy, Par (46’ Paszek).
- Skład GKS Radziechowy-Wieprz: Barcik – Łaciak, Dudka, Widełka, Kubieniec (81’ Noga) – Pielichowski, Byrtek, Łukaszek (65’ Nejfeld), Czernek, Mrózek (85’ Kurowski) – Janik.
- Żółte kartki: 45’ Mucha, 49’ Mucha (LKS Jedność) – 54’ Mrózek, 90’ Nejfeld (GKS Radziechowy-Wieprz).
- Czerwona kartka: 49’ Mucha (LKS Jedność).
Autor zdjęcia: Krzysztof Laskowski (Sport w Moim Obiektywie).
Komentarze