Wygrana z nutką szczęścia.
Dziesiąty miesiąc w bieżącym roku kalendarzowym rozpoczął się od pojedynku przypisanego do 11. kolejki IV liga Zina, grupa: śląska II. Zespół reprezentujący gminę Gierałtowice gościł na swym macierzystym terenie MKS Iskra. Ranga sobotniego meczu była szalenie istotna w kontekście rankingowego położenia. Rywalizujące strony ugrały identyczną zdobycz i plasowały się w strefie zagrożonej degradacją. Ewentualna wygrana mogła zwiększyć poczucie bezpieczeństwa oraz zniwelować dystans do bezpiecznego rejonu tabeli.
Pierwsza połowa miała wyrównany przebieg. Goście starali się szybko operować piłką w okolicach pola karnego, ale zdecydowaną większość akcji przerywali defensorzy z Przyszowic. Miejscowi przenosili ciężar gry na połowę rywala kilkoma podaniami. Szybkie wypady przeważnie były tłumione. Groźnych strzałów odnotowano zaledwie kilka z obu stron. Wynik po pierwszej części nie mógł być inny. Piłkarze zeszli do szatni na przewidziany odpoczynek przy wyniku bezbramkowym.
Worek z bramkami rozwiązał się po dwunastu minutach od momentu wznowienia gry. Bartłomiej Maciejewski dorzucił futbolówkę z narożnika boiska. Niepilnowany Tomasz Wawrzyniak oddał strzał głową. Piłka po drodze otarła się od zawodnika próbującego zażegnać niebezpieczeństwo i wpadła do siatki. Przyjezdni nie rzucili ręcznika. Wręcz przeciwnie. Próbowali za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania. Szans stworzyli całkiem sporo, ale Szindler dwoił się i troił w bramce, aby podtrzymać szanse LKS Jedność na zwycięstwo. Gospodarze odgryzali się kontratakami. Oddali bardzo dużą liczbę strzałów, ale żadna próba nie ugrzęzła w sieci. Sędzia po upływie dodatkowej bonifikaty czasowej zakończył mecz.
Zwycięski bój można opisać słowami nawołującymi do kwestii wolicjonalnych. Zawodnicy z Przyszowic wyszarpali wygraną przekładając nad elementy piłkarskie zaangażowanie, determinacje oraz nieustępliwość. Dodatkowo między słupkami stał niekwestionowany bohater Tomasz Szindler. Oczywiście bez wymienionych wcześniej cech nie ma sensu wychodzić na murawę, ale trzeba w następnych grach dołożyć więcej jakości. Wyłącznie ambicją do końca rundy jesiennej podopieczni trenera Labuska wielu punktów nie ugrają.
Protokół pomeczowy:
Sobota (03.10), godz. 15:00, LKS Jedność 32 Przyszowice – MKS Iskra Pszczyna 1:0 (0:0).
- Strzelec bramki: 57’ Wawrzyniak (dla LKS Jedność).
- Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Szindler – Zabawczuk (60’ Mucha), Pilc, Maciejewski (75’ Szal), Wolniewicz, Przybylski – Tarka (60’ Szczęsny), Wawrzyniak, Szołtysek – Hajok (88’ Fiedel), Par.
- Skład MKS Iskra Pszczyna: Chmiel – Noga, Prusek, Pławecki, Mizera (67’ Zjawiński) – Cempura (77’ Tatarczuch), Komraus, Żelazo (83’ Szromek), Zawadzki, Kułagowski – Żur (60’ Pustelnik).
- Żółte kartki: 62’ Szołtysek, 68’ Wawrzyniak, 82’ Par (LKS Jedność) – 76’ Prusek (MKS Iskra).
Autor zdjęcia: Jerzy Miszczyk.
Komentarze