Triumf niezapadający w pamięć.
Dwunastego dnia października zespół prowadzony przez trenera Labuska udał się do pobliskiego Knurowa na kolejną wyjazdową konfrontację. Spotkanie z miejscowym KS Concordia zaplanowano w ramach 10. kolejki o mistrzostwo pierwszej grupy klasy okręgowej „ZINA Bytom-Zabrze”. Rywal zespołu z Przyszowic po dziewięciu meczach plasuje się na czternastym miejscu. Uzbierany dorobek na kolana nie rzuca, aczkolwiek postrzeganie rywala poprzez pryzmat rankingu może być złudne. Każdy punkt należy wywalczyć poprzez odpowiednie podejście do rywalizacji.
Położenie w ligowym zestawieniu miało odzwierciedlenie na specyfikę konfrontacji. Stroną dominującą od momentu wznowienia gry był zespół przyjezdny. Zdecydowanie dłużej utrzymywał się przy piłce starannie konstruując większość akcji. W siedemnastej minucie arbiter podyktował rzut wolny w bocznym sektorze boiska. Bartłomiej Maciejewski dorzucił futbolówkę w pole karne. Tomasz Wawrzyniak zbiegł na bliższy słupek. Oddał strzał, futbolówka prześliznęła się pod interweniującym Damianem Misiakiem i wpadła do sieci. Miejscowi jedyne godne odnotowania zagrożenie stworzyli po dośrodkowaniu z narożnika boiska. Sędzia po upływie regulaminowego czasu gry zaprosił futbolistów na przerwę.
Oblicze rywalizacji w drugiej części nie uległo zmianie. Dominacja zespołu z Przyszowic była niepodważalna. W pięćdziesiątej piątej minucie Łukasz Rylukowski zdecydował się na strzał z okolic dwudziestego piątego metra. Kopnięta futbolówka po rękawicach interweniującego Misiaka ugrzęzła w siatce. Knurowianie za sprawą opieszałości przyjezdnych stworzyli dwie groźne okazje. Zawiodła skuteczność, choć strzał Grzegorza Górki otarł się o zewnętrzną część słupka. Piłkarski rozjemca po upływie dodatkowej bonifikaty sygnałem dźwiękowym oznajmił koniec meczu.
Najtrafniejszym podsumowaniem będzie podkreślenie faktu, że kolejny komplet punktów zasila konto LKS Jedność. Widowisko na kolana zgromadzonej publiki nie rzuciło. Dominował jeden zespół od początku do końca zawodów. KS Concordia stworzył dwie godne odnotowania sytuacje po prostych błędach drużyny przyjezdnej. Zasłużone zwycięstwo podopiecznych trenera Labuska po rozegraniu przeciętnego meczu. Najważniejsza jest wygrana, ponieważ uzbierana ilość przełoży się na finalny efekt. Czas pokaże w jakim położeniu znajdzie się klub z Przyszowic za kilka miesięcy.
Protokół pomeczowy:
10. kolejka, klasa okręgowa „ZINA Bytom-Zabrze” Grupa 1.
- Sobota (12.10), godz. 15:00, KS Concordia Knurów – LKS Jedność 32 Przyszowice 0:2 (0:1).
- Strzelcy bramek: 17’ Wawrzyniak, 55’ Rylukowski (dla LKS Jedność).
- Skład KS Concordia Knurów: Misiak – Mikulski (75’ Rozental), Gola, Ferdyan, Bociek – Winiarczyk (45’ Orylski), Kocur (85’ Zawadzki), Suchanek (75’ Piórkowski), Wiercioch, Górka G. – Nalepa (65’ Jankowski).
- Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Szindler – Zabawczuk (63’ Walkowski, 85’ Łakomy), Pilc, Wolniewicz, Przybylski – Kiełtyka (32’ Paszek), Maciejewski (78’ Widera), Szołtysek, Wawrzyniak – Rylukowski – Hajok (74’ Fiedel).
- Żółte karki: 71’ Wiercioch, (po zakończeniu meczu) Wiercioch (KS Concordia) – 66’ Szołtysek (LKS Jedność).
- Czerwona kartka: (po zakończeniu meczu) Wiercioch (KS Concordia).
Komentarze