Wygrana dzięki stałym fragmentom.

dodano: 03.09.2019, przez

Ostatniego dnia ósmego miesiąca LKS Jedność zameldował się w Bobrownikach Śląskich, aby rozegrać pierwszy wyjazdowy pojedynek sezonu 2019/20. Spotkanie z KS Górnik zaplanowano w ramach 4. kolejki o mistrzostwo pierwszej grupy klasy okręgowej „ZINA Bytom-Zabrze”. Rywal klubu z Przyszowic wywalczył jedno oczko w trzech meczach. Podzielił się punktami na starcie sezonu z LKS Tęcza, aby następnie uznać wyższość przeciwników z Orzecha oraz Kozłowej Góry. Podopieczni trenera Labuska byli w zupełnie innym położeniu. Odnieśli dwa zwycięstwa, więc z dozą optymizmu przystąpili do kolejnej konfrontacji.

Początek meczu był chaotyczny, aczkolwiek dojrzałość przemawiała na korzyść przyjezdnych. Wszystko zmieniło się w trzynastej minucie. Prostopadłe podanie wślizgiem próbuje przeciąć Łukasz Pilc. Futbolówka podskakuje na nierówności całkowicie zmieniając jakość wybicia, mija wybiegającego Tomasza Michalika i zmierza do bramki. Manuel Chwolik kilkanaście centymetrów przed linią dopełnia formalności wpychając piłkę do sieci. W dwudziestej piątej minucie Łukasz Rylukowski uruchamia na prawym skrzydle Ariela Mnochego. Solową akcję skrzydłowy kończy mocnym strzałem w kierunku dalszego słupka. Przemysław Wycisk nie zdołał uchronić zespołu od utraty gola. Pierwsza część kończy się rezultatem kompromisowym.

Miejscowi w pięćdziesiątej piątej minucie przeprowadzają składny kontratak. Podanie do zawodnika ustawionego w bocznym sektorze, dogranie wzdłuż bramki i finalizacja Dariusza Kosaka. Goście długo dochodzili do siebie po zadanym ciosie. Wszystkie znaki na niebie wskazywały dowiezienie korzystnego wyniku do końca. Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Robert Wolniewicz został sfaulowany w okolicach dwudziestego metra. Bartłomiej Maciejewski uderzył piłkę z odpowiednią rotacją oraz mocą. Prześlizgnęła się po rękawicach interweniującego Wyciska i wpadła w okolice zespolenia słupka z poprzeczką. Sto osiemdziesiąt sekund później ponownie nieprzepisowo powstrzymano Wolniewicza. Zdarzenie miało miejsce w obrębie pola karnego, więc arbiter bez chwili namysłu wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Rafał Hajok. LKS Jedność wrócił z dalekiej podróży. Szansy na odniesienie zwycięstwa nie wypuścił z rąk. Sędzia po upływie dodatkowego czasu gry sygnałem dźwiękowym oznajmił koniec meczu.

Zawodnicy LKS Jedność przekonali się na własnej skórze, że za darmo punktów nikt nie odda. Szczególnie na własnych boiskach, czasami bardzo specyficznych, przeciwnicy zyskują dodatkowy atut. Równocześnie trzeba przyznać wprost, że podopieczni trenera Labuska rozegrali przeciętne zawody. Ważne, że ostatecznie potrafili postawić na swoim. Znaczący wpływ na wynik miały umiejętności indywidualne. Zespołowo lepiej prezentowali się miejscowi, ale zabrakło czynnika pieczętującego wygraną. Bardzo cenna zdobycz w kontekście dalszych zmagań ligowych.


Protokół pomeczowy:

4. kolejka, klasa okręgowa „ZINA Bytom-Zabrze” Grupa 1.

  • Sobota (31.08), godz. 17:00, KS Górnik Bobrowniki Śląskie – LKS Jedność 32 Przyszowice 2:3 (1:1).
  • Strzelcy bramek: 13’ Chwolik, 55’ Kosak (dla KS Górnik) – 25’ Mnochy, 80’ Maciejewski, 83’ Hajok (dla LKS Jedność).
  • Skład KS Górnik Bobrowniki Śląskie: Wycisk – Ucieszyński (43’ Kochel), Banaś, Gałęziok, Gawliński (25’ Fesner, 85’ Belik) – Ślęzok, Kosak (70’ Dziuk), Brzezina (65’ Kubica), Chwolik – Kaminiorz, Mik.
  • Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Michalik (50’ Widera) – Przybylski, Mrozek, Pilc, Wolniewicz – Mnochy (46’ Paszek), Szołtysek, Maciejewski (90’ Łakomy), Fiedel (68’ Rogon) – Rylukowski (72’ Przybyłka) – Hajok.
  • Żółta kartka: 33’ Banaś (KS Górnik).

Komentarze

PARTNERZY: