Grad goli w deszczowy dzień.
LKS Jedność po wyjazdowym zwycięstwie wrócił do rywalizacji na rodzimy obiekt, aby powalczyć o kolejną wygraną z KS Silesia. Spotkanie zaplanowano w ramach 5. kolejki o mistrzostwo pierwszej grupy klasy okręgowej „ZINA Bytom-Zabrze”. Zespół z Miechowic w dotychczasowych grach zainkasował cztery oczka. W poprzedniej serii gier zremisował z DKS Czarni Kozłowa Góra. Zawodnicy instruowani przez trenera Labuska przed siedmioma dniami zdołali uciec spod topora. Widmo porażki mocno wżynało się w głowy futbolistów, ale szaleńczy zryw odmienił losy meczu.
Miejscowi zyskali optyczną przewagę od momentu rozpoczęcia zawodów. Powinni rozwiązać worek z bramkami, ale bezpośredni pojedynek z Robertem Glancem przegrał Maciej Kiełtyka. Goście skrupulatnie realizowali założenia. Cierpliwość została wynagrodzona w dwudziestej drugiej minucie. Rafał Lewandowski na raty wepchnął futbolówkę do sieci po dośrodkowaniu z narożnika boiska. Sto dwadzieścia sekund później arbiter dopatrzył się przewinienia na Rafale Hajoku w obrębie pola karnego. Poszkodowany zamienił rzut karny na wyrównujące trafienie. W trzydziestej siódmej minucie arbiter wychwycił przecięcie dogrania niewłaściwie ułożoną ręką. Musiał podyktować drugą jedenastkę, ponieważ do zdarzenia doszło w polu karnym. Ponownie na listę strzelców wpisał się Hajok. Dwieście czterdzieści sekund później Marek Suker wyłuskał piłkę spod nóg Alexandra Mrozka. Rozejrzał się i oddał celny strzał z okolic siedemnastego metra. Przemysław Pakuła nie zdołał uratować zespołu z opresji. Kilka chwil później piłkarski rozjemca zaprosił zawodników na przerwę.
Festiwal strzelecki po zmianie stron trwał w najlepsze. Bartłomiej Maciejewski w pięćdziesiątej trzeciej minucie dośrodkował futbolówkę z narożnika boiska. Tomasz Wawrzyniak głową sfinalizował dokładne dogranie. W sześćdziesiątej pierwszej minucie Maciejewski prostopadłym podaniem uruchomił Hajoka. Wyczekał na dobry moment, minął Glanca i ulokował piłkę w sieci. Osiem minut później Łukasz Pilc popełnił przewinienie w obrębie szesnastego metra. Arbiter został zmuszony do podyktowania rzutu karnego. Mateusz Skworc mocnym kopnięciem wlał nadzieję w serca przyjezdnych na ugranie korzystnego rezultatu. Końcówka należała do miejscowej ekipy. Mrozek w osiemdziesiątej drugiej minucie zachował zimną krew po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Sto osiemdziesiąt sekund późnej po podaniu Piotra Szołtyska wybiegający na wole pole Hajok przypieczętował zwycięstwo klubu z Przyszowic. Sędzia po upływie dodatkowego czasu gry zakończył mecz.
Kolejne cenne trzy punkty zasilają konto LKS Jedność. Wzajemna wymiana ciosów trwała bardzo długo. Goście zaciekle walczyli o korzystny wynik, ale ostatecznie polegli. Wracają do Miechowic na tarczy, ponieważ zostawili kawał zdrowia na zielonej murawie. Wszyscy w zwycięskim obozie zdają sobie sprawę z tego, że kilka istotnych elementów jest do poprawy. Runda jesienna powoli wkracza w decydującą fazę. Początek jest obiecujący, ale wiele pracy przed zawodnikami, aby wszystkie tryby funkcjonowały w należyty sposób.
Protokół pomeczowy:
5. kolejka, klasa okręgowa „ZINA Bytom-Zabrze” Grupa 1.
- Sobota (07.08), godz. 16:00, LKS Jedność 32 Przyszowice – KS Silesia Miechowice 6:3 (2:2).
- Strzelcy bramek: 24’ Hajok, 37’ Hajok, 53’ Wawrzyniak, 61’ Hajok, 82’ Mrozek, 85’ Hajok (dla LKS Jedność) – 22’ Lewandowski, 41’ Suker, 69’ Skworc (dla KS Silesia).
- Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Pakuła – Przybylski (63’ Zabawczuk), Mrozek, Pilc, Wolniewicz (80’ Walkowski) – Kiełtyka (66’ Barteczko), Maciejewski, Szołtysek, Fiedel (46’ Paszek) – Wawrzyniak (60’ Rogon) – Hajok.
- Skład KS Silesia Miechowice: Glanc – Prymka, Warzycha, Skworc, Nowak (66′ Płaczek) – Jankowski (75′ Pszczoliński), Maźniak, Kocjan (80′ Rożek), Stich (87′ Stanko), Lewandowski – Suker.
- Żółte kartki: 72’ Paszek, 81’ Mrozek (LKS Jedność) – 61’ Jankowski, 61’ Stich, 61’ Kocjan, 75’ Płaczek, 81’ Lewandowski (KS Silesia).
- Czerwona kartka: 62’ Suker (KS Silesia).
Komentarze