Zaskakujące zwroty akcji.
Cztery miesiące trwał rozbrat z meczami rangi mistrzowskiej. Szesnastego marca rozpoczęła się piłkarska wiosna. Spotkanie inaugurujące rundę rewanżową rozegrano w ramach 16. kolejki o mistrzostwo drugiej grupy katowickiej Zina klasa okręgowa. KS Naprzód przyjechał do Przyszowic, aby rozpocząć drogę w kierunku bezpiecznego miejsca. Aktualnie plasuje się na czternastej pozycji z dorobkiem ośmiu punktów. Traci dziewięć do miejsca nieobciążonego widmem degradacji.
Gospodarze od początku kreowali ataki wymieniając dużą liczbę podań. Przyjezdni obrali taktykę polegającą na szybkim przedostaniu się pod bramkę rywala. W osiemnastej minucie Artur Mościcki dokładnym podaniem obsłużył Krzysztofa Śleziaka. Wysunięty napastnik precyzyjnym strzałem pokonał Piotra Woźnicę. Miejscowi wyrównali stan rywalizacji w czterdziestej pierwszej minucie. Piotr Szołtysek został nieprzepisowo powstrzymany w obrębie pola karnego. Arbiter podyktował rzut karny. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Robert Szaruga. Mateusz Stankowski nie zdołał wybronić płaskiego uderzenia. Wynikiem kompromisowym zakończyła się pierwsza część spotkania.
Siedem minut po wznowieniu gry w drugiej części Śleziak wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie. Miejscowi wyrównali po niespełna dwustu czterdziestu sekundach. Marcin Paszek wykończył dogranie z bocznego sektora boiska. W pięćdziesiątej dziewiątej minucie Szaruga nieprzepisowo powstrzymał Mościckiego bezpośrednio przed linią pola karnego. Grzegorz Brzoska kopnął piłkę w dalszy róg bramki. Woźnica nie zdołał zatrzymać kąśliwego uderzenia. W siedemdziesiątej siódmej minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Paszek. Trzysta sześćdziesiąt sekund później gola na wagę zwycięstwa zdobył Rafał Hajok. Uderzona futbolówka z okolic szesnastego metra przeleciała nad rękawicami rozpaczliwie interweniującego Stankowskiego. Stracony gol podciął skrzydła przyjezdnym. Gospodarze po wypracowaniu przewagi skupili się na utrzymaniu korzystnego rezultatu. Ostatecznie komplet punktów zasilił konto LKS Jedność.
Pierwsze koty za płoty. Papierologia wskazywała zdecydowanego faworyta w postaci miejscowego zespołu. Boisko zweryfikowało część suchych faktów. Ostatecznie tylko zakładane rozstrzygnięcie zespoliło się z przewidywaniami. Goście wyprowadzili kilka zabójczych kontr. Wykorzystali zaledwie dwie, więc wracają na tarczy z zerowym dorobkiem. Podopieczni trenera Labuska mają nad czym pracować. Mankamenty przysłoniły gole na wagę zwycięstwa.
Protokół pomeczowy:
16. kolejka, Zina klasa okręgowa, grupa: Katowice II.
- Sobota (16.03), godz. 15:30, LKS Jedność 32 Przyszowice – KS Naprzód Rydułtowy 4:3 (1:1).
- Strzelcy bramek: 41’ Szaruga, 56’ Paszek, 77’ Paszek, 82’ Hajok (dla LKS Jedność) – 18’ Śleziak, 52’ Śleziak, 59’ Brzoska (dla KS Naprzód).
- Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Woźniak – Zabawczuk (85’ Rogon), Szaruga, Widera (45’ Lokwenc), Wolniewicz (80’ Przybylski) – Łakomy (45’ Kiełtyka), Przybyłka (45’ Hajok), Szołtysek, Fiedel (75’ Walkowski) – Paszek.
- Skład KS Naprzód Rydułtowy: Stankowski – Buliński, Bielica, Brzoska, Wolski M. – Kubiniok, Kotala, Mościcki, Wolski Ł. (89’ Folmert), Handschuh (70’ Malgrab) – Śleziak.
- Żółte kartki: 59’ Szaruga, 66’ Wolniewicz, 70’ Szołtysek, 80’ Paszek, 81’ Kiełtyka, 90’ Hajok (LKS Jedność) – 40’ Śleziak, 64’ Kubiniok, 90’ Śleziak, 90’ Bielica (KS Naprzód).
- Czerwona kartka: 90’ Ślezak (KS Naprzód).
Autor zdjęcia: Jerzy Miszczyk.
Komentarze