Sezon zwieńczony zwycięstwem.
Czas biegnie nieubłaganie. W sobotnie popołudnie zakończyły się mecze zamykające bieżącą edycję rozgrywek. Sezon 2014/15 przeszedł do historii, ale zanim nadejdzie czas podsumowań poświęcę chwilę uwagi ostatniemu spotkaniu. Rywalem przyszowiczan był GTS Bojszowy. Zawodnicy instruowani przez Krystiana Odrobińskiego w poprzedniej kolejce rzutem na taśmę pokonali LGKS 38 Podlesianka. Zaciekle walczą o uniknięcie dwunastej lokaty na finiszu zmagań ligowych.
Temperatury sobotniego starcia nie podgrzewały wyłącznie sportowe emocje. Zawodnicy dodatkowo zmagali się z gorącymi promieniami słonecznymi. W piętnastej minucie na placu gry zameldował się Tymoteusz Tankowski zmieniając Ariela Mnochego. Gospodarze długo zmagali się z szczelnymi zasiekami obronnymi rywala. Przełamanie nastąpiło na sześćdziesiąt sekund przed końcem regulaminowego czasu gry. Artur Moroń w obrębie pola karnego powalił na ziemię Krystiana Sosnę. Sebastian Jarzębak odgwizdał przewinienie. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Rafał Hajok. Precyzyjny strzał wylądował w prawym rogu bramki. Jacek Kotajny rzucił się w kierunku przeciwnego narożnika. Pierwszą część spotkania przedłużono o jedną minutę. Dodatkowa bonifikata czasowa minęła, więc Sebastian Jarzębak zaprosił piłkarzy na zasłużony odpoczynek.
Druga część była zdecydowanie bardziej obfitsza w boiskowe wydarzenia. W czterdziestej dziewiątej minucie drugiego gola dla miejscowego zespołu zdobył Robert Szaruga. Środkowy obrońca wyskoczył najwyżej do dośrodkowanej przez Michała Kołodzieja z rzutu rożnego futbolówki i strzałem głową pokonał Kotajnego. W pięćdziesiątej szóstej minucie sędzia Jarzębak napomniał Moronia żółtym kartonikiem. Środkowy defensor miał na koncie kartkę z pierwszej odsłony, więc przedwcześnie opuścił plac gry. Grający w okrojonym składzie goście narazili się na kolejne ciosy. Trzysta sześćdziesiąt sekund później Sosna z okolic piętnastego metra przelobował wysuniętego Kotajnego. Dzieła zniszczenia w siedemdziesiątej dziewiątej minucie dokonał Jarosław Piewko. Skrzydłowy dopadł do odbitej przez Kotajnego futbolówki po zagraniu Tankowskiego i dopełnił formalności. Sebastian Jarzębak wydłużył drugą odsłonę o sześćdziesiąt sekund. Doliczony czas minął, więc sygnałem dźwiękowym oznajmił koniec ostatniej mistrzowskiej batalii w sezonie 2014/15.
Bieżąca edycja rozgrywek dobiegła końca. LKS Jedność 32 Przyszowice finiszował na czwartym miejscu. Obronił lokatę z poprzedniego sezonu, więc ostateczny wynik należy rozpatrywać w kategorii sportowego sukcesu. Potencjał zawodników oscylował w granicach podium, aczkolwiek kilka czynników uniemożliwiło zajęcie wyższej pozycji. Ogólna ocena dokonań jest pozytywna. Zawodnikom oraz sztabowi szkoleniowemu należą się słowa uznania i gratulacje za utrzymanie wysokiego poziomu sportowego.
Protokół pomeczowy:
Sobota (13.06), godz. 17:00, LKS Jedność 32 Przyszowice – GTS Bojszowy 4:0 (1:0).
Strzelcy bramek: 44′ Hajok, 49′ Szaruga, 61′ Sosna, 79′ Piewko (dla LKS Jedność).
Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Szindler – Stocki (65′ Pastor), Szaruga, Szołtysek, Wolniewicz – Mnochy (15′ Tankowski), Drapała, Kołodziej, Piewko – Hajok – Sosna (84′ Chojnacki).
Skład GTS Bojszowy: Kotajny – Wróbel P., Krzycki, Moroń, Bula – Kuźnik, Iwański, Bednarczyk, Skipioł – Wyrobek, Janosz (70′ Kucz).
Żółte kartki: 85′ Kołodziej (LKS Jedność) – 36′ Moroń, 56′ Moroń (GTS Bojszowy).
Czerwona kartka: 56′ Moroń (GTS Bojszowy).
Autor zdjęcia: Jerzy Miszczyk.
Komentarze