Remis w okrojonym składzie.

dodano: 11.06.2015, przez
10.06.2015, godz. 18:00, 29. kolejka, IV liga, grupa: śląska II.
KP Unia
LKS Jedność
1 1
25
Szindler
24
Pastor
5
Kowal
16
Wolniewicz
50"
7
Szołtysek
2
Stocki
15
Mucha
4
Drapała
21
Piewko
6
Mnochy
13
Chojnacki
65"
10
Hajok
13
Tankowski
18
Beker
80"

Przedostatnią kolejkę sezonu 2014/15 zgodnie z uchwalonym terminarzem zaplanowano na dzień w środku tygodnia. LKS Jedność udał się w podróż do Raciborza, aby zmierzyć się z miejscowym KP Unia. Podopieczni Piotra Haudera, a wcześniej Jana Wosia w rundzie rewanżowej odnotowali kilka rozstrzygnięć godnych uwagi. Przegrali zaledwie cztery spotkania wliczając mecz z poprzedniej serii gier.

Wynik spotkania po niespełna stu dwudziestu sekundach mógł otworzyć Rafał Hajok. Piłka wylądowała w siatce po strzale napastnika, ale arbiter boczny dopatrzył się pozycji spalonej. Miejscowi oddali pole przyjezdnym nastawiając się na grę z kontrataku. Denis Sinica po szybkim wypadzie nie trafił w światło bramki. Goście powinni odpowiedzieć golem na akcję raciborzan, ale Przemysław Cieśla stanął na wysokości zadania instynktownie broniąc uderzenie z okolic czwartego metra. W dwudziestej piątej minucie Hajok ponownie ulokował futbolówkę w sieci, ale sędzia liniowy zasygnalizował pozycję spaloną. Decyzje piłkarskiego rozjemcy wpłynęły na postawę zespołu z Raciborza. Przeprowadzili kilka składnych akcji. Najdogodniejszą zmarnował Rafał Chałupiński. Przegrał bezpośredni pojedynek z Tomaszem Szindlerem. Trafił wprost w interweniującego bramkarza. W czterdziestej piątej minucie Daniel Kruczyński spojrzał na zegarek i zaprosił aktorów środowego widowiska na przerwę.

Worek z bramkami rozwiązał się w pięćdziesiątej dziewiątej minucie. Gospodarze zdobywają przypadkowego gola. Łukasz Bawoł oddaje z pozoru niegroźny strzał, ale Marcin Pastor interweniuje nieporadnie i wpycha futbolówkę do własnej bramki. Minęło niespełna sto dwadzieścia sekund i goście odpowiadają na zadany cios. Ariel Mnochy precyzyjnie podcina piłkę na wysuniętym Cieślą. Szybka wymiana przerodziła się w kilkunastominutowy przestój. Następne okazje zrodziły się w ostatnim kwadransie. Trzykrotnie próbowali miejscowi, ale bez spodziewanego efektu. Przyjezdni odpowiedzieli dwoma groźnymi strzałami. Pierwsza próba zatrzymała się na poprzeczce, a drugą wybronił Cieśla. Prowadzący spotkanie Daniel Kruczyński do regulaminowego czasu gry doliczył sto osiemdziesiąt sekund. Dodatkowy czas minął, więc sygnałem dźwiękowym oznajmił koniec mistrzowskiego starcia.

W obliczu sporych ubytków kadrowych ostateczne rozstrzygnięcie należy przyjąć z satysfakcją. Punkt wywalczony na trudnym terenie z przeciwnikiem dobrze prezentującym się wiosną może przyczynić się do zajęcia czwartego miejsca w ostatecznym rozrachunku. Przyszowiczanom do pełni szczęścia brakuje jednego oczka w starciu z GTS Bojszowy bez oglądania się na potencjalnych rywali. Środowy wynik zagwarantował podopiecznym Bartosza Kowala szóstą pozycję na finiszu zmagań ligowych.


Protokół pomeczowy:

Środa (10.06), godz. 18:00, KP Unia Racibórz – LKS Jedność 32 Przyszowice (0:0).

Strzelcy bramek: 59′ Pastor (sam.,dla KP Unia) – 61′ Mnochy (dla LKS Jedność).

Skład KP Unia Racibórz: Cieśla – Sromek, Ploch, Barcal, Woniakowski – Gawryluk, Remień (63′ Pytlik), Chałupiński, Sinica (67′ Grzesik) – Sitnik, Bawoł.

Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Szindler – Stocki, Szołtysek, Kowal (50′ Wolniewicz), Pastor – Mnochy (65′ Chojnacki), Drapała, Piewko, Mucha – Hajok – Tankowski (80′ Beker).

Komentarze

PARTNERZY: