Pyrlik katem Jedności.
W sobotę 29 marca o godz. 15:00 LKS Jedność 32 Przyszowice skonfrontował swe siły na obcej ziemi z GTS Bojszowy. Podopieczni Marcina Berezy w meczu inaugurującym wiosenną część zmagań zostali zdeklasowani przez LKS Forteca Świerklany, a Przyszowianie zremisowali na własnym terenie z LKS Drzewiarz Jasienica. Nieudane starty wymusiły na obu ekipach walkę o zwycięstwo, aby ugruntować pozycję w górnej części tabeli.
Gospodarze odrobinę lepiej weszli w mecz. Specyficzny obiekt oraz nienajlepszy stan nawierzchni promował miejscowych przedostających się pod bramkę prostymi środkami. Goście przebudzili się po upływie kwadransa. Dostosowali się do warunków panujących na placu gry otwierając wynik rywalizacji dziewięć70-642
minut później. Zimną krew w polu karnym zachował Krzysztof Poznański. Zwiódł rywala i uderzył, a piłka po rękach źle interweniującego Mateusza Tkacza wpadła do siatki. Zawodnicy instruowani przez Bartosza Kowala utrzymali prowadzenie przez zaledwie trzysta sekund. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił Michał Pyrlik. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem remisowym, chociaż GTS Bojszowy zmarnował kilka okazji bramkowych.
Drugą część zdecydowanie lepiej rozpoczęli przyjezdni. Kontrolowali boiskowe 70-646 wydarzenia i stworzyli kilka okazji strzeleckich. Mateusza Tkacza próbowali pokonać Wojciech Blaszke, Ariel Mnochy oraz Dominik Śmiałkowski, ale na drodze futbolówki zawsze stawał Tkacz rehabilitując się za błąd z pierwszej odsłony. Wystarczył moment nieuwagi i losy meczu odwróciły się diametralnie. W siedemdziesiątej dziewiątej minucie dośrodkowanie z głębi pola minęło Jarosława Piewko, a Tomasz Kropidło głową precyzyjnie skierował piłkę w dalszy róg bramki. Sto dwadzieścia sekund później Michał Pyrlik sfinalizował dogranie z bocznego sektora boiska. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry indywidualną akcję przeprowadził Michał Pyrlik. Minął kilku zawodników i uderzył, a futbolówka wpadła do bramki obok bezradnego Tomasza Szindlera.
Wynik końcowy poszedł w świat. Zwyciężyła drużyna w przekroju całego spotkania lepsza, chociaż przy odrobinie szczęścia Przyszowiczanie mogli wywieźć z gorącego terenu zdobycz punktową. Niewątpliwie w kluczowych fragmentach meczu zabrakło piłkarskiego wyrachowania. Średnia wieku wyjściowej jedenastki Jedności wyniosła niespełna dwadzieścia trzy lata, więc wybaczmy piłkarzom potknięcie i trzymajmy kciuki za powodzenie zespołu w nadchodzących zawodach rangi mistrzowskiej.
Protokół pomeczowy:
Sobota (29.03), godz. 15:00, GTS Bojszowy – LKS Jedność 32 Przyszowice 4:1 (1:1).
Strzelcy bramek: 29′ Pyrlik, 79′ Kropidło, 81′ Pyrlik, 90′ Pyrlik (dla GTS Bojszowy) – 24′ Poznański (dla LKS Jedność).
Skład GTS Bojszowy: Tkacz – Bula, Myszor, Natkaniec P. (70′ Kropidło), Żytka – Wróbel P. (80′ Wójcik), Skipioł (90′ Kur), Zemczak, Dąbrowski (75′ Wyrobek) – Wróbel M., Pyrlik.
Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Szindler T. – Szołtysek, Blaszke, Pastor, Piewko – Kacprzyk (60′ Waniek), Mnochy, Kiełtyka, Śmiałkowski, Hutka (85′ Wiercioch) – Poznański.
Żółte kartki: 43′ Pyrlik, 86′ Bula (GTS Bojszowy).
Źródło zdjęcia: Nasza Rodnia.
Komentarze