Wymęczone zwycięstwo na grząskim gruncie.

dodano: 31.03.2012, przez

W ostatnim dniu marca aura pogodowa nie rozpieściła piłkarzy oraz kibiców przybyłych na stadion w PrzyszowicachLKS Jedność na grząskiej murawie zmierzył się z KS 94 Rachowice. Gospodarze w pierwszych minutach sobotniego spotkania prezentowali się bardzo mizernie, ale mogli wyjść na prowadzenie. Krzysztof Kowalski stanął oko w oka z Pawłem Dobrodziejem, ale uderzył zbyt lekko i bramkarz bez trudu wybronił sygnalizowany strzał. Kilka chwil później przyjezdni mogli skarcić miejscowych za zmarnowaną okazję, jednak płaskie dośrodkowanie z lewej strony okazało się zbyt mocne. Wbiegający zawodnik nie zdołał przeciąć podania i drużyna Jedności wróciła z dalekiej podróży. Kilka chwil przed zejściem do szatni Rafał Hajok przy odrobinie szczęścia mógł zamienić dośrodkowanie z prawej flanki na gola, ale piłka po uderzeniu głową wpadła w ręce dobrze ustawionego bramkarza. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym.

W czterdziestej szóstej minucie na placu gry zameldował się Michał Hutka, który zastąpił bezbarwnego Krzysztofa Kowalskiego. Zmiana przeprowadzona w przerwie przez Eugeniusza Kołtko wprowadziła powiew świeżości na lewym skrzydle. Minęło kilkadziesiąt sekund i rezerwowy Hutka mógł wpisać się na listę strzelców. Rafał Hajok dorzucił futbolówkę z głębi pola na szósty metr, skrzydłowy zdecydował się na strzał prosto z powietrza, ale Paweł Dobrodziej intuicyjnie odbił piłkę na rzut rożny. W pięćdziesiątej ósmej minucie nastąpił przełomowy moment sobotniego meczu mistrzowskiego. Michał Hutka posłał płaskie podanie przecinające defensywę rywala wzdłuż pola karnego, a zamykający akcję Ariel Mnochy uderzył bez zastanowienia i piłka ugrzęzła w siatce. Niespełna kilka chwil później ponownie Ariel Mnochy stanął przed szansą na zdobycie bramki. Prawoskrzydłowy Jedności pomknął z piłką przy nodze w kierunku pola karnego rywala i zdecydował się na strzał z okolic szesnastego metra, jednak futbolówka nieznacznie minęła lewy słupek bramki. Końcowe dwadzieścia minut pojedynku, to w miarę rozważna gra miejscowych oraz desperackie ataki gości.

Zespół prowadzony przez Adama Piechockiego w przeciągu całego spotkania nie oddał celnego strzału na bramkę Daniela Piechoty, stąd zwycięstwo miejscowego Ludowego Klubu Sportowego nie podlega jakiejkolwiek dyskusji. Triumf w pełni zasłużony, aczkolwiek styl gry prezentowany przez całą drużynę był daleki od ideału.

Protokół pomeczowy:

Sobota (31.03), godz. 15.00, LKS Jedność 32 PrzyszowiceKS 94 Rachowice 1:0 (0:0).

Strzelec bramki: 58’ Mnochy (dla LKS Jedność).

Skład LKS Jedność 32 Przyszowice: Piechota – Swoboda (75’ Petzelt), Lomania, Sosna, Pastor – Mnochy, Szołtysek, Musioł (62’ Walus), Kowalski K. (46’ Hutka) – Waniek (89’ Wójcik), Hajok.

Skład KS 94 Rachowice: Dobrodziej – Morcinek (85’ Konopiński), Król Rafał, Jezusek, Bieniek – Raczyński (55’ Szkuć), Piper, Piotrowski, Piechocki – Sosna, Cieśla.

Żółte kartki: Lomania, Pastor (LKS Jedność) – Król Rafał, Bieniek (KS 94 Rachowice).

Zdjęcie: Jerzy Miszczyk.

Komentarze

PARTNERZY: